Lekcja biblioteczna

Dzisiaj byliśmy na lekcji bibliotecznej w Bibliotece dla Dzieci i Młodzieży nr 40. Wyruszyliśmy o 8:20. W Bibliotece pani Hania dała mi wyrazy na kartce i ,,Słownik Biologii". Miałam takie wyrazy jak:czepiec, krzywica, gąsienica, pióra, obrotnik i plamka żółta. Moim zadaniem było wyszukać te wyrazy w słowniku i wytłumaczyć ich znaczenie. Okazało się, że ,,czepiec" to odcinek żołądka ssaka, do którego dostaje się pokarm z żwacza, ,,krzywica" to choroba wywołana awitaminozą witaminy D, ,,gąsienica" to larwa i stadium rozwojowe motyli, ,,pióra" to wytwory naskórka ptaków, ,,obrotnik" to drugi kręg szyjny, a ,,plamka żółta" to miejsce najostrzejszego widzenia. Najbardziej spodobał mi się wyraz ,,gąsienica", ponieważ przyjemnie szukało się go w słowniku. Na wycieczce byliśmy z całą klasą. Do szkoły wróciliśmy o 10:40.
Gabrysia

Moim zdaniem wycieczka była całkiem dobra, ale najbardziej zaskoczyło mnie znaczenie wyrazu ,,jar", bo myślałem, że to znaczy to samo co ,,jary", a to znaczy ,,kanion". Otrzymałem od pani Hani jeszcze takie wyrazy jak: deszcz, gejzer, szyb, len i mgła. ,,Deszcz" to opad atmosferyczny, a ,,gejzer" to gorące źródło tryskające wodą. Natomiast ,,szyb" to pionowe wyrobisko górnicze, a ,,len" to roślina zielna, a ,,mgła" to zawiesina drobnych kropel.  Podczas zajęć korzystałem ze ,,Słownika geografii" i ,,Uniwersalnego słownika języka polskiego k-o", tomu 2. 

Franek

W bibliotece otrzymałam takie wyrazy jak: kropka (koniec, punkt, plama), doktor (psycholog, stomatolog, lekarz), trochę (niewiele, mało, odrobina), gracja (wdzięk, lekkość, zwinność), rozmowa (dialog, wywiad, konwersacja) i groza (horror, koszmar, okropność). Korzystałam ze ,,Słownika wyrazów bliskoznacznych". Najbardziej zdziwił mnie wyraz ,,groza", ponieważ myślałam, że to słowo oznacza coś innego. Moim zdaniem wycieczka była ok, ponieważ dowiedziałam się co znaczą niektóre wyrazy. 

Wiktoria

W bibliotece dostaliśmy od pani Hani wyrazy do sprawdzenia. Ja dostałem takie wyrazy jak: kobylica, trojak, ferezja, trzewik i knieja. Dowiedziałem się, że ,,kobylica" to urządzenie, które służy do przytrzymywania drewna podczas obróbki. Sprawdzałem wyrazy w ,,Słowniku słów zapomnianych" Wydawnictwa PWN. Najbardziej zdziwiły mnie wyrazy: kobylica, ferezja i koszałka. Moim zdaniem wycieczka była całkiem dobra, ponieważ miało być o drugiej wojnie światowej, a wytłumaczyliśmy wyrazy i dlatego, bo podczas wycieczki oglądaliśmy oznaki wiosny. 

Maciek